Oczami Alex :
Obudziłam się i spojrzałam na zegarek , była 7.00 czyli pewnie spóźnię się do szkoły. Szybko się ubrałam, umyłam oraz pomalowałam. Za oknem świeciło słońce, więc zapowiadał się piękny dzień. Poszłam do kuchni, jednak nikogo w niej nie było. Na stole leżało kilka kanapek, a obok nich kartka :
,, Musieliśmy być dzisiaj szybko w pracy. Życzymy udanego dnia.
Mama i Tata.’’
Szybko zjadłam śniadanie i wyszłam z domu. Szłam powoli, bo wiedziałam, że i tak się spóźnię. Nigdy nie było ze mną w szkole problemów, ale rodzice wiedzieli, że moja natura jest taka iż dopóki się nie wyśpię nie wyjdę z łóżka. Nie uważali tego za problem, ich to po prostu śmieszyło, a to mi było na rękę. Gdy doszłam do szkoły było dopiero kilka minut po dzwonku. Niepewnym krokiem weszłam do klasy – mieliśmy akurat matematykę. Zajęłam miejsce koło mojej przyjaciółki po czym zaczęłam słuchać jak nauczyciel tłumaczył nowy temat. Nagle poczułam wibrację komórki, napisał Jimmy :
,, Wpadnę po ciebie dzisiaj o 19, pasuje? ‘’
Szybko odpisałam mu, że tak. Był piątek, więc nikt nie miał nic przeciwko.
Lekcje szybko minęły. Po moim powrocie do domu rodziców dalej nie było. Byłam głodna, więc postanowiłam zamówić pizzę. Po dwudziestu minutach byłam już najedzona i wybierałam ciuchy na wieczór. Przebierałam się kilkanaście razy, po wielu nieudanych poszukiwaniach założyłam kremową spódnicę z kokardką, białą bokserkę, sweterek i beżowe baleriny. Włosy rozpuściłam
i wyprostowałam. Lekko się pomalowałam po czym usłyszałam dzwonek. Zbiegłam po schodach
i otworzyłam drzwi. Moim oczom ukazał się wysoki, szczupły szatyn o czekoladowych oczach z różą
w ręce – Jimmy.
- Cześć, ale pięknie wyglądasz. – powiedział chłopak.
- Ym.. Dziękuję.
- Proszę, to dla ciebie. – oznajmił wręczając mi różę.
- Dziękuję, to idziemy?
- No pewnie, słyszałem, że film ,, Trzy metry nad niebem’’ jest nawet spoko, więc może go obejrzymy?
- Z chęcią. – odpowiedziałam po czym ruszyliśmy do kina. Świetnie czułam się w towarzystwie Jimmy’ iego, ale nie czułam że może być coś więcej, jednak nie miałam pewności. Wszystko może się zdarzyć – pomyślałam. Film był naprawdę świetny. Po dwóch godzinach spędzonych w kinie postanowiliśmy pójść coś zjeść. Celem obranym przez nas była jedna z pobliskich pizzerii. Cały czas gadaliśmy, śmieliśmy się i coraz lepiej poznaliśmy. Gdy spojrzałam na zegarek była 21.34.
- Wiesz, już powinniśmy wracać. - powiedziałam.
- Ok, odprowadzę cię.- odpowiedział chłopak.
Szliśmy w ciszy, powolnym krokiem w stronę mojego domu. Jak stanęliśmy przed drzwiami zaczęliśmy rozmawiać.
- Dziękuję za dzisiejszy wieczór, było naprawdę bardzo fajnie. – powiedziałam uśmiechając się.
- Cała przyjemność po mojej stronie. – zaśmiał się Jimmy.
Nagle nasze spojrzenia się spotkały. To był ten moment. To była ta chwila. Zaczęliśmy się do siebie przysuwać, ręce chłopaka powędrowały na moje biodra, a ja swoje oplotłam wokół karku Jimmy’ iego. Nasze usta splotły się w delikatnym, ale czułym pocałunku. Oparłam swoją głowę na czole szatyna po czym wyszeptałam
- Dziękuję.
Weszłam do domu cała w skowronkach rozmyślając o tym co przed chwilą się stało, do rzeczywistości przywróciła mnie mama.
- A co to było? Ja wszystko widziałam!
Zaczęłyśmy się obie śmiać, zjadłam kolację, umyłam się, przebrałam i poszłam spać.
Oczami Claudii :
Wstałam z łóżka o 6 rano. Nie mogłam spać, przez całą noc się wierciłam,a gdy zasnęłam mój brat zaczął się kręcić po domu.
- Claudia nie śpisz ? - zapytał, zaglądając do mojego pokoju.
- Nie, już nie. A co ? Stało się coś ?
- Tak. Znaczy nie.. tylko chciałem coś zapytać.
- Pewnie chodzi o Alex.
- Zgadłaś. Jaka ona jest ?
- Hmmm.. Trudno mi powiedzieć. Nie znam jej zbyt dobrze. Jest miła.
- Kurcze.. No trudno.
- A co ? Jakieś poważne plany ?
- Nie wiem. Zależy jaka jest .
- A mam teraz do ciebie pytanie . Jaki jest Harry ?
- A od kiedy ty się interesujesz Harry'm ?
- No od dawna. Ale bałam się z tobą o tym pogadać, Więc ?
- To jest spoko kumpel. Zawsze można na niego liczyć. Jest mądry, potrafi śpiewać.
-Ooo.. To fajnie. A..jest.. wolny ?
- Tak. I nie powinienem chyba tego mówić ale wpadłaś mu w oko.
- Ja ? Serio ? Żartujesz sobie ze mnie ?
- Nie, nie żartuję. Muszę się szykować do szkoły. Harry po mnie przychodzi chcesz się zabrać z nami ?
- Jasne.
Wyszedł. Ja szybko wyskoczyłam z łóżka. Przyszykowałam się w pierwsze lepsze ciuchy. Harry przyszedł
pół godziny później. Jimmy zawołał mnie z dołu żebym się pospieszyła. Zbiegłam szybko po schodach, oni już tam czekali. Chłopak uśmiechnął się do mnie, Myślałam że zemdleję. Poszliśmy do szkoły. Od czasu do czasu uśmiechaliśmy się do siebie. Pod szkołą Jimmy powiedział , że musi coś załatwić i odszedł. Rozmawialiśmy chwilę z Harry'm . Wymieniliśmy się numerami i odprowadził mnie pod klasę. Obiecał, że napisze. Lekcje mijały szybko. Nie mogłam przestać myśleć o tym cudownym chłopaku. Wracałam do domu ze słuchawkami na uszach , lecz zakłócił to sms. Nie znałam numeru , ale odczytałam.
- Hej. Tu Harry.Możemy się spotkać dzisiaj? Wpadł bym po ciebie 17-18 ?
Ten sms mnie zaskoczył. Pospiesznie odpisałam :
- Hej. No pewnie Będę czekać.
Idąc do domu uśmiechałam się do siebie. Weszłam do domu. Jimmy był w takim samym nastroju co ja. Ale nie pytałam o nic. Teraz liczył się tylko Harry.
Odrobiłam lekcje i zjadłam obiad. Nadeszła 17.30 i usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzył mój brat, który przywitał się z przyjacielem. Harry czekał na dole.
- Cześć.
- Hej. - odpowiedziałam.
- To co gotowa ?
- Zależy na co.
- Niespodzianka.
Wyszliśmy na podwórko. Moim oczom ukazał się sportowy samochód. Zawiózł mnie na łąkę. Przyszykowałam piknik. Co było miłe. Nie dość że romantycznie to jeszcze ciepło. Rozmawialiśmy. A najważniejszym punktem spotkania były pocałunki. To było niezwykłe. Nigdy nie czułam czegoś podobnego. Koło 21 zabraliśmy się do domu. Podprowadził mnie pod drzwi.
- Musimy to powtórzyć. - powiedział.
- Oczywiście. Może to dziwne bo jesteśmy parą od kilku godzin ale kocham cię. - odparłam.
- Może to dziwne ale ja też cię kocham.
I odjechał. Od razu pobiegłam na górę do swojego łóżka. Po tylu wrażeniach sen przyszedł łatwo.
świetny rozdział ;p
OdpowiedzUsuńczekam na następny x)
Bardzo fajny blog. Ładny kolor wybrałaś na tlo. :) Fajnie piszesz. Bo u niektórych jest dużo błędów a u ciebie wcale :) Naprawdę bosko.
UsuńNo właśnie tło jest zaje*isty! ♥
OdpowiedzUsuńBOOOOOSKII BLOG♥
i opowiadanie .♥